Lato, słońce, plaża… aż chciałoby się wyjechać na Costa del
Sol – wybrzeże pełne słońca. Piękne plaże, słońce palmy i zimne morze. Zimniejsze nawet niż nasz stary poczciwy Bałtyk - wszystko przez zimne prądy
oceaniczne wdzierające się tu wprost
przez Cieśninę Gibraltarską.
Nad tym zimnym morzem leży chyba najciekawsza kraina
Hiszpanii, na której mieszają się tradycje mauretańskie i europejskie, gdzie
narodziło się piękne flamenco i okrutna corrida - Andaluzja. Od skalistych szczytów po słoneczne
wybrzeże pełno jest białych miasteczek, wspaniałych zabytków architektury w
których miesza się tradycja katolicka z mauretańską.
Wspaniale jest po całym dniu przeżyć usiąść w restauracji
nad samym morzem i spróbować jego darów. Bo smaki Andaluzji to przede wszystkim
dary morza, świeżo złowione ryby, wprost z ogniska, podane na talerz. Jak te
wspaniałe sardynki – taki małe nic z solą i sokiem z cytryny ze świeżym chlebem
– jeśli ryba to świeżutka wprost z zimnego morza, przyrządzona na ognisku…
Plaża Costa del Sol
Wybór morskiego pożywienia
Tak się piecze rybę
sardynki - nic dodać nic ująć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz